Wincenty Wierzynkiewicz. Więzień obozu Stalag I A Stabławki

We wpisie z 31 stycznia 2016 r. wspomniałem o Wincentym Wierzynkiewiczu, bracie Babci Jadzi. I napisałem, że w czasie wojny był w obozie jenieckim Stalag I A. To był ogromny obóz, prawie 300.000 jeńców. Ale do niedawna niewiele wiedziałem o jego pobycie w tym obozie. To się jednak zmieniło, gdyż dzięki MyHeritage nawiązaliśmy kontakt z rodziną Wita, w tym i jego żoną, Stanisławą. I teraz dzięki jego wnuczce, Joannie, mam więcej informacji o tym okresie  życia Wita. Dlatego ten wpis będzie ulegał stopniowym zmianom.

Oto kilka faktów z życia Wita: w obozie był od 1939 r., czyli zapewne zaraz po kampanii wrześniowej. Początkowo zapewne pracował przy budowie obozu (najpierw mieli namioty), a potem u jakiegoś wschodniopruskiego rolnika, czyli bauera (Bauer to właśnie rolnik po niemiecku). Potem został erste Maschineschreiber, czyli pracował w jakiejś obozowej kancelarii. Na pewno ochoczo brał udział w tych wszystkich przedstawieniach teatralnych, stąd też te zdjęcia poniżej. Wspominał, że przez pierwszy okres pobytu w obozie panował tam straszny głód, dopiero później, dzięki Czerwonemu Krzyżowi żyło im łatwiej. Joanna wspominała, że Wit do końca życia nie lubił kaszy. 

Z pracą u rolnika wiąże się pewna anegdota. Joanna napisała:

Niemiec ten darzył dziadka dużym (aczkolwiek weryfikowanym) zaufaniem. Kiedy z całą rodziną wyjeżdżał na święta Wielkiej Nocy, dziadkowi nakazał sprawować nadzór nad gospodarstwem. Na wszelki wypadek na biurku zostawił jakąś monetę, chyba markę, żeby sprawdzić dziadkową uczciwość. Zdziwił się po powrocie, bo obok swojej monety zobaczył kilka leżących pfennigów, które dziadek „dorzucił”:) Takie miał poczucie humoru….


W styczniu 1945 wyprowadzono ich ze Stalagu i pieszo prowadzono dzień i noc, opowiadał, że spał idąc. Uciekł właśnie z tego „transportu”. Potem ukrywał się na Kaszubach. A jego rodzina mieszka w Lęborku!

Jako zdjęcie wyróżniające (czyli w tytule) wpisu umieściłem fotografię Stalag I A, zaczerpniętą ze strony na Facebook – Stalags.org. To był naprawdę ogromny obóz!

Poza tym mój nieoceniony pomocnik w tworzeniu tego bloga, czyli Tato, wyszperał w Internecie zdjęcia, na których widać także Wincentego (link na końcu tego wpisu). Dlatego właśnie postanowiłem opublikować wszystkie zdjęcia, jakie w przyszłości oddam Joannie na pamiątkę po jej dziadku i jakie w przeszłości oddałem do Muzeum II Wojny Światowej. Oraz jeden list. Może w ktoś odnajdzie tu swoich bliskich?

Poniższe zdjęcia mogą sugerować, że warunki w obozie były dość dobre. W rzeczywistości tak dobrze nie było. Szczegóły pod tym linkiem. 

Zacznę od listu, jaki Wit wysłał do Jadwigi, swojej siostry, a mojej Babci, 15 marca 1942 r.

Co mi rzuciło się w oczy? Najbardziej chyba „Czerwony Djabeł”. No i to, że prosił, by nie przysyłać mu paczek, bo nie ma aż tak źle. Ale to była tylko kurtuazja.

image032

A teraz zdjęcia. Opisy na podstawie podpisów na odwrocie.

1 czerwca 1942 r.

image001

Grudzień 1943 r.

image003

I jeszcze grudzień 1943 r.

image005

A tu coś niesamowitego. To samo przedstawienie ale inne zdjęcie (link Źródłowy na dole tego wpisu).

Stalag I A Stablack Obóz jeniecki w Stabławkach

„Chociaż sztucznie ale wesoło. Wicek. Stablack 1943”

image013

Wg Encyklopedii Warmii i Mazur:  Na początku 1941 roku w Stabławkach zaczął działać obozowy zespół dramatyczny, orkiestra oraz chór reprezentacyjny.

I tu mamy dowód: „Świąteczny chór. Stablack, 1943”.

Stalag 1 (2)

A to po prostu 1943 r. Chyba Boże Ciało w 1943 r. (w głębi ołtarz).

image007

Z tyłu tego zdjęcia poniżej napis: „Przy naszym ołtarzu. Proszę szukać mnie. W czerwcu 1943 r.” Wit to ten pierwszy pierwszy z prawej, w mundurze, podobnie uważa żona Wita, Stanisława.

image011

I jeszcze raz. „Główny ołtarz”.

image009

Kolejne zdjęcia z obchodów Bożego Ciała w 1943 r. Na krzyżu wyraz PAX czyli Pokój.

image015

image017

image021

image025

image027

„Zdjęcie robione w dniu wyświęcenia kaplicy. Trochę nie udane. Na pamiątkę Mateczce. Wit. W sierpniu 1943”

Stalag 1 (3)

„U baraku świetlicy. Wit. W sierpniu 1943”. Na tym zdjęciu Wit klęczy (w środku). Natomiast nad nim, po jego lewej stronie stoi Antoni Rutkowski, dziadek Agnieszki Rutkowskiej, która rozpoznała go na fotografii.

Stalag 1 (1)

Nieco później. „Przed zdaniem raportu w dniu otwarcia świetlicy. Wit. W sierpniu 1943 r.”

image019

„Najdroższej siostrzyczce Aneczce na pamiątkę od kochającego braciszka Wita. Stalag I A 1.08.42”

image029

I jeszcze jeden portret zbiorowy, bez daty.

image023

A na koniec podaję link do strony, gdzie jest kilka zdjęć z obozu Stalag I A. Autor tego wpisu napisał

Poniżej prezentuję zdjęcia, pochodzące z prywatnych zbiorów Pana Włodzimierza Gładysiaka (którego ojciec, Czesław Gładysiak – mieszkaniec powiatu kutnowskiego – był jeńcem Stalagu 1A) , przedstawiające życie w tym właśnie obozie, z nadzieją, że być może, ktoś rozpozna na nich swoich bliskich bądź znajomych.

No i mój Tato rozpoznał! Żeby zobaczyć tę stronę, kliknij tutaj.

Ja ukradnę mu jedno zdjęcie, sportowe. Wincenty to ten pierwszy z lewej strony.

Stalag I A Stablack Obóz jeniecki w Stabławkach

Tato, gratuluję spostrzegawczości!

26 komentarzy do “Wincenty Wierzynkiewicz. Więzień obozu Stalag I A Stabławki

      1. Witam serdecznie . Pochodzę z okolic Kamińska. Na zdjęciu z widokiem mostu, aktualnie znajduje się droga w kierunku wsi Bukowiec. Natomiast nasyp służył dla kolei w kierunku Bagriatonowsk. W okolicy nie ma drugiego takiego nasypu. pozdrawiam

  1. Mój teść był jeńcem wojennym w Stalagu 1A. Był sanitariuszem w lazarecie obozowym. Pozostało po nim sporo zdjęć z obozu i drobne pamiątki, w tym aparat fotograficzny. Lazaret nie był ewakuowany przez Niemców. Kontynuował działalność dla Rosjan i dla repatriantów aż do lipca 1945 r.

    1. Janusz, być może Wit oraz Twój teść kiedyś się spotkali? Takie zdjęcia i inne pamiątki są bardzo cenne dla bliskich. Warto mówić o tej historii.

      1. Mój pradziadek – Stanisław Karczewski, trafił do Stalag 1A w 1939 roku, prawdopodobnie w styczniu 1940 zmarł i został tam pochowany /grób nr 40/ Niestety nie udało mi się znaleźć więcej informacji o jego osobie. Moja babcia tj. córka Stanisława Karczewskiego miała 3 latka jak wojsko zabrało jej tatę … Na zdjęciach które są w internecie nie rozpoznaje swojego taty. Bardzo chciałabym zabrać swoja babcie na grób ojca. Czy może ktoś z Państwa ma informację, czy te groby istnieja i w jakim stanie się zachowały?

  2. Szanowni Państwo, Gmina Górowo Iławeckie jest w trakcie zbierania materiałów do stałej wystawy plenerowej oraz Izby Pamięci Stalagu IA Stablack. Serdecznie zapraszamy wszystkich do współpracy przy organizowaniu niniejszego przedsięwzięcia. Będziemy wdzięczni za podzielenie się wersją cyfrową (i nie tylko) wszelkich materiałów i pamiątek dotyczących Stalagu IA Stablack, jakie są w Państwa posiadaniu.
    Krzysztof Baran, z-ca wójta Gminy Górowo Iławeckie; e-mal: k.baran@uggorowo.pl; tel.: 897611143 | 510 977 177

  3. Na zdjęciu „U baraku świetlicy. Wit. W sierpniu 1943” jest mój dziadek Antoni Rutkowski, stoi na środku, okrągły na twarzy i troszkę ciemny. Nie widziałam nigdy tego zdjęcia. Dziękuję. Może ma Pan w swoich zbiorach jeszcze jakieś zdjęcia z moim dziadkiem? Pozdrawiam.

    1. Agnieszka, to świetna informacja, umieszczę ją we wpisie. To są niestety wszystkie zdjęcia, jakie posiadałem (piszę w czasie przeszłym bo zdjęcia oddałem do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku). Ale w sieci jest sporo fotografii z tego miejsca.

      1. Właśnie wczoraj zaczęłam się interesować trochę bardziej rodziną od strony ojca i tak szperam w sieci w poszukiwaniu różnych informacji. Znalazłam właśnie to zdjęcie i jeszcze jedno na innej stronie, które już widziałam w domu rodzinnym. Może kiedyś będzie okazja wybrać się do tego muzeum i coś ciekawego znaleźć. Pozdrawiam.

        1. Agnieszka, to proszę wstawić link do tej innej strony w komentarzu, może komuś jeszcze się przyda. A może będzie tam i mój krewny?

          1. Dziękuję 🙂 Tak, znam stronę, rzeczywiście Wit się tam przewija. Powodzenia w poszukiwaniach!

  4. Witam, mój dziadek przebywał w obozie jako jeden z pierwszych jeńców 3.9.1939 rok. Posiadał numer obozowy 1155 tabliczkę aluminiowa do dziś posiadam. Po kilku miesiącach dziadek wylądował w Norwegii jako przymusowy jeniec do końca wojny, wrócił do Polski jako nieliczny z ponad 30 tysięcy Polaków.

      1. Tak wiem z muzeum chcieli wycyganić ale bez skutku. Że Stalagu mam też całą dokumentację niemiecką i zdjęcia ale nie jestem pewien czy to Stalag czy już Norwegia

        1. Proszę wrzucić na grupę na FB o jeńcach czy II wojnie, na pewno znajdą się specjaliści i wskażą, gdzie to było. Super pamiątki 🙂

    1. Witam, mój dziadek Kazimierz Łuczyński też był jeńcem tego obozu zanim trafił do Norwegi do Rotelvy. Czy mogę prosić o kontakt, mac.luczynski@gmail.com
      Mam troche zdjęć z Norwegii i Niemiec. Proszę o kontak:) Mam listę kolegów z obozu jakie Dziadek spisał, wraz z adresami

  5. Pamiątką po moim pradziadku, Julianie Wysockim obrońcy Westerplatte (nr obozowy 1503) są również te same zdjęcia z procesji – myślałam że to może jakieś unikaty, a okazuje się że w obozie działał chyba fotograf i sprzedawał prawdopodobnie setki kopii 🙂 Ciekawe jak rozpowszechniano takie pamiątki….

    Swoją drogą, znalazłam aukcję 12 zdjęć z Balu Sylwestrowego w Stalagu, na którym jedno ze strojami ludowymi pokrywa się – reszta jest jeszcze lepsza, polecam zajrzeć – https://onebid.pl/pl/fotografie-stalag-ia-zestaw-12-zdjec-z-balu-sylwestrowego-1943/1743292.

    Ciekawym materiałem na temat przebierania się w trakcie wojny jest filmik na instagramie Duchy Przodków, również odsyłam, i jak widać, najprawdopodobniej jest to „wymysł” (lub raczej godna podziwu inwencja twórcza!) międzynarodowy, nie tylko niemiecki – link do filmiku https://www.instagram.com/p/Cz-yvnuILSn/.

    1. Agnieszka, unikaty to nie były, ale na pewno są teraz super pamiątką. To były oficjalne zdjęcia, nie wiem czy były sprzedawane czy rozdawane, w każdym razie Niemcy o nich wiedzieli i pochwalali. Świadczyły o „normalności” życia obozowego.
      Zdjęcia z onebid są ciekawe, jedno z nich miałem i ja: to zbiorowe, po występie, na środku stoi aktor w cylindrze. Zdjęcie to – wraz z innymi – oddałem do Muzeum II WŚ.
      A filmik – no cóż, to nie był żaden cross dressing, tylko zwykła zabawa aktorska, z długą zresztą tradycją. Nie wszystko można podpiąć pod współczesną kalkę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę