Kilka tygodni temu w dziale Filatelistyka wypatrzyłem na Allegro i kupiłem kartę pocztową. Nie, nie jestem filatelistą (chociaż taki epizod mam za sobą, jakieś 35 lat temu), ale z powodu adresata przesyłki. A był nim Konstanty Sienkiewicz.
Karta to tzw. całostka, czyli druk pocztowy ze znaczkiem. Została wysłana 16 lutego 1939 r. z Nowej Wilejki do Zabinka. No cóż, nie ma takiej miejscowości, chodzi raczej o Żabinko (koło Poznania), stamtąd zresztą był sprzedający.
Adresatem był wspomniany Konstanty Sienkiewicz, zapewne członek Spółdzielczego Stowarzyszenia Kupców Chrześcijan. W II RP była taka organizacja, jej pełna nazwa to Stowarzyszenie Polskich Kupców i Przemysłowców Chrześcijan, pewnie z Żabinku działał jego oddział.
Karta datowana jest na 10 lutego 1939 r. zawiera jakąś prośbę, trudno powiedzieć, co autor – Stefan Kozłowski – miał na myśli, ale chodzi o jakieś interesy czy długi. Tekst napisany niezbyt poprawną polszczyzną, ale w miarę zrozumiały. Jak poszły te interesy? No cóż, po 1 września 1939 r. wszystko nabrało innego znaczenia. Dla zainteresowanych karta poniżej.
Dlaczego o tym pisze? No cóż, nic mi nie wiadomo o członkach rodziny w Wielkopolsce. Chociaż oczywiście pewności nie mam. Ale niewykluczone, że znajdzie się jakiś związek z tym Konstantym. A być może zgłosi się jakiś jego potomek, ale nie nasz krewny? Wtedy chętnie oddam pamiątkę w dobre ręce.