Babcia Jadwiga miała czterech braci – Mieczysława, Pawła, Juliana i Wincentego. Czyli mój Tato miał czterech wujków. Osobiście poznałem tylko jednego – Juliana Wierzinkiewicza (ur. w 1906 r.), zwanego Wujkiem Julkiem. Mieszkał w Bartoszycach przy ul. Kętrzyńskiej. To właśnie jego zdjęcie jest poniżej. Fotografia została wykonana na papierze dla „post card” i potem nieco przycięta. Wujek Julek pięknie się prezentuje w mundurze. Ale co to za stopień? Nie mam pojęcia. Nie wiem też, kiedy zdjęcie wykonano. Ciekawostką jest osoba fotografa – na odwrocie widnieje słabo zachowana pieczątka FOTOGRAF KARASIK, który miał zakład w Grodnie, więcej o nim tutaj. A zdjęcie wykonano w Grodnie, bo wujek właśnie tam służył w wojsku przy obsłudze samolotów (i potem w Grodnie pracował).
Kolejnym bratem był Mieczysław Wierzinkiewicz. Ale w zasadzie nic o nim nie wiem (jak się dowiem, to napiszę).
Z kolei najstarszy z braci Paweł Wierzinkiewicz (ur. w 1904 r.) (pojawił się już na blogu z okazji swojego ślubu. Poniższe zdjęcie zostało wykonane na papierze pocztówkowym w 1939 r. w Wilnie.