Okazało się, że mój Tato z wizyty w Nowej Wilejce przywiózł nie tylko list, jaki w 1946 r. pisała Jadwiga Sienkiewicz do swojej mamy i siostry.
W liście tym Babcia pisała, że niedługo będzie chrzciła swojego małego synka i będzie mu Henryk na imię.
A rok później wysłała swojej mamie, Elżbiecie Wierzinkiewicz, zdjęcie, na którym stoją Gosia oraz mały Henio (trzymany przez swoją starszą siostrę).
Gosia z kokardą we włosach, zaś Henio z małym zajączkiem w ręku.
Na odwrocie dedykacja:
Dla Babci na pamiątkę posyłają wnukowie Henio i Gosia.
Bartoszyce 17 września 1947 r.
Zdjęcie Babcia wysłała do ówczesnego Związku Radzieckiego. Czy data 17 września była przypadkowa?
Gosia pojechała do Nowej Wilejki wiele lat później, z tego wyjazdu jest kilka fajnych zdjęć. Ale to temat na osobny wpis.