Franciszek Sienkiewicz (urodzony w Pocze w 1889 r.) to kuzyn mojego dziadka, którego liczna i bardzo sympatyczna rodzina mieszka obecnie w USA. O odnalezieniu tej gałęzi rodziny już pisałem, np. tutaj >>. Teraz kilka zdań o epizodzie z życia Franciszka Sienkiewicza, założyciela amerykańskiej linii Sienkiewiczów. A konkretnie o jego udziale w I wojnie światowej.
W archiwum rodzinnym za Oceanem przechowywane są skromne notatki Franciszka z okresu m.in. Wielkiej Wojny oraz jeden dokument wojskowy. Oczywiście osoba Franciszka żyje w pamięci jego bliskich. Zobaczmy, co z tego wynika.
Franciszek Sienkiewicz po zaciągnięciu się do wojska (jako ochotnik) w Nowym Yorku w 25 marca 1918 r. został przydzielony w stopniu szeregowego do trzeciego (rezerwowego) batalionu Brytyjskiego Pułku Piechoty – Royal Warwickshire Regiment. To stara i bardzo zasłużona jednostka wojskowa, jej historię można prześledzić na Wikipedii >> albo na stronach poświęconych armii, tutaj>> albo tutaj >> Pułk ten brał udział w walkach od listopada 1917 r. do końca wojny. Dlaczego Franciszek zaciągnął się akurat do tego pułku? Może chciał walczyć o wolną Polskę, po tym jak usłyszał o Legionach Piłsudskiego i być może wysłuchał gdzieś wystąpienia Ignacego Paderewskiego? Wg rodzinnych informacji przedostał się do Nowego Jorku z Kanady, żeby się zaciągnąć do wojska (zgodę na opuszczenie Kanady pokazuję na końcu wpisu). Piękny czyn, wcale nie musiał tego robić.
Oczywiście po zaciągnięciu się w marcu 1918 r. Franciszek nie od razu trafił na front. Transport, potem szkolenie, to było zapewne kilka tygodni, może więcej. Jednak niewątpliwie 2 listopada 1918 r. Franciszek Sienkiewicz został ranny w nogę (jego syn Clements opowiadał później, że Franciszek czasami potrzebował pomocy medycznej w związku z ta raną). W sumie nie miał szczęścia, bowiem już kilka dni później, 11 listopada 1918 r., I wojna światowa skończyła się.
Andrew Sienkiewicz, wnuk Franciszka, a syn wspomnianego wyżej Clementsa, przypuszcza, że dziadek został ranny w bitwie pod Vittorio Veneto (24 października – 4 listopada 1918) w północnych Włoszech. To ważna bitwa, zmusiła Austro-Węgry do poproszenia o rozejm (3 listopada 1918). Miło pomyśleć, że pewien Sienkiewicz miał w tym swój udział.
Kolejne miesiące Franciszek spędził we włoskich szpitalach wojskowych. Sądząc po ich liczbie rana musiała być poważna. Najpierw trafił do 62 Szpitala Ogólnego w Bordighera we Włoszech, potem do 52 Szpitala Ogólnego w Marsylii we Francji i wreszcie do szpitala rekonwalescencyjnego Wey Bridge w Anglii (w grudniu 1918 r.). W maju 1919 r. Franciszek Sienkiewicz został zdemobilizowany i z Liverpool (na pokładzie SS Ulua) wyjechał do USA (wówczas już z żoną, Dorotą Wierzbicką).
Z okresu służby wojskowej zachowało się niewiele dokumentów. Poniżej można zobaczyć notatki Franciszka o jego służbie wojskowej (to w zasadzie powyżej przytoczone informacje).
Ciekawym dokumentem jest natomiast karta demobilizacyjna. Poniżej jej treść. Jest tam wzmianka o odniesionej ranie oraz o otrzymaniu pierwszej belki szeregowego.
Wg rodzinnych informacji Franciszek otrzymał także Silver War Badge. To odznaczenie dla żołnierzy, którzy zostali honorowo zwolnieni ze służby wojskowej podczas I wojny światowej z powodu ran lub chorób. Odznaka Franciszka nosi numer B/252587 and L/A/1609. Podobno otrzymał również Victory and British badge, ale gdzieś zaginęły.
Szczególnym dokumentem jest pozwolenie na opuszczenie Kanady z 1917 r. Franciszek wyjechał wówczas do Nowego Yorku i zaciągnął się do wojska. Wyjątkowość tego dokumentu polega zaś na tym, że jest na nim fotografia Franciszka z tamtego okresu.
W Internecie można znaleźć (a nawet kupić) sporo fotografii żołnierzy Royal Warwickshire Regiment z okresu Wielkiej Wojny. Czy jest wśród nich i Franciszek Sienkiewicz? Być może.