- przez Karol Sienkiewicz
O takich rocznicach trzeba pisać jak najczęściej. W dzisiejszych, smutnych czasach dobre informacje to miód na serce. Dlatego informuję – moi Rodzice – Helena i Henryk Sienkiewiczowie – właśnie obchodzą 50tą rocznicę ślubu!
W zasadzie związek małżeński zawierali „na raty” – 2 marca 1970 r. odbył się ślub cywilny, zaś 29 marca 1970 r. ślub kościelny. I właśnie ślub kościelny jest uznawaną przez rodzinę datą rocznicy, chociaż z punktu widzenia prawnego jest dokładnie odwrotnie. Ale to wszystko działo się w czasach przed konkordatem, czyli zanim zawarta została umowa pomiędzy Rzeczpospolitą a Stolicą Apostolską. Wszystkie dzieci Henryka i Heleny brały już śluby konkordatowe, czyli „dwa w jednym”.
Mimo tego, że większą wagę rodzice przywiązują do ślubu kościelnego, nie zachowały się z tego wydarzenia żadne zdjęcia. W domowym archiwum są dwie fotografie ze ślubu cywilnego w Urzędzie Stanu Cywilnego w Bartoszycach.
Na poniższym zdjęciu na pierwszym planie to oczywiście młodzi małżonkowie: Helena Rolińska i Henryk Sienkiewicz. W tle stoją świadkowie: siostra mojej Mamy Marylka wraz z mężem Michałem Gawerskim (zwanym wujkiem Mirkiem), niestety zmarłym w ubiegłym roku. Stojąca obok nich panna to Iwona Sienkiewicz, wówczas 14 latka (obecnie Bańczerowska).
Drugie zdjęcie uwiecznia moment podpisu pod informacją o ślubie w księdze urzędowej.
Po ślubie rodzice zamieszkali najpierw z Babcią Jadwigą na ul. Bohaterów Warszawy 14/5, a od 1976 r. na ul. Dzierżyńskiego 5/55, przemianowanej później na Piłsudskiego. Od kilku zaś lat mieszkają już w Olsztynie, co okazało się doskonałą decyzją, zwłaszcza w dobie epidemii.
Przeżyć pół wieku z jednym człowiekiem to wielki wyczyn. Oczywiście każdy może zadać sobie pytanie kto dokonał większego wyczynu – mąż czy żona. I każdy miałby swoją na ten temat teorię.
Nie mniej jednak życzę moim rodzicom dalszych wielu lat wspólnego życia w zdrowiu i spokoju! A przed nimi za 10 lat rocznica diamentowa!