- przez Karol Sienkiewicz
Gdy nieco ponad półtora roku temu napisałem pierwszą część opowieści o życiu Klemensa Wierzbickiego, spodziewałem się, że artykuł zainteresuje rodzinę z Ameryki czy Wielkiej Brytanii. Tymczasem mój skromny tekst trafił do mediów ogólnopolskich i sprawy nabrały niecodziennego tempa! Klemens Wierzbicki przywrócony pamięci!
Klemens Wierzbicki jest spowinowacony z rodziną Sienkiewiczów poprzez Franciszka Sienkiewicza, który z folwarku Pocze wyemigrował do Anglii a potem za wielką wodę. Po zakończeniu Wielkiej Wojny Franciszek ożenił się z Dorotą, córką Klemensa. Z tego małżeństwa życie dzisiaj dość spora liczba potomków – wnuków, prawnuków i pra pra wnuków! Z częścią z nich udało mi się nawet spotkać 😊
Polonia i Rzeczpospolita podejmują temat…
Moim tekstem ze stycznia 2023 r. zainteresował się Adam Pszczółkowski, wytrawny genealog i znawca wszelakich kontekstów historycznych, znany mi doskonale jako członek Komisji Wywodowej Związku Szlachty Polskiej. Wraz z kolegami, w tym Tomaszem Muskusem, odszukali informacje o pochówku Klemensa i przekazali te informacje Rzeczpospolitej.
„Rzepa” zaś, piórem Marka Kozubala, w art. „Walczył z carem bronią i słowem” z lutego 2023 r. opisała krótko losy Klemensa i jego mogiły: Artykuł w Rzepie o KLemensie Walczył z carem bronią i słowem – rp.pl . Okazało się jednak, że jego grób został zlikwidowany.
„Wierzbicki zmarł w biedzie w Londynie w 1916r. i został pochowany w zbiorowym grobie wraz z sześcioma osobami. W latach 70. XX wieku została usunięta płyta pamiątkowa z tego miejsca i dokonywano tam kolejnych pochówków. Chcemy przywrócić pamięć o nim i ustawić na cmentarzu tablicę pamiątkową” powiedział Rzeczpospolitej wspomniany Tomasz Muskus.
Trzeba też dodać, że chodzi o katolicki cmentarz Św. Patryka w Londynie.
… i rodzina też
Oczywiście o wszystkim poinformowałem rodzinę w USA i Wielkiej Brytanii, za pośrednictwem Adrew Sienkiewicha (tak, nazwisko zostało kiedyś błędnie zapisane i tak już zostało, z „-ch” na końcu). Odbyliśmy nawet bardzo sympatyczną naradę w składzie USA-Wielka Brytania-Polska. Dla wszystkich było oczywiste, że temat warto pociągnąć aż do końca!
Projekt tablicy…
Dalsze działania podejmowane były sprawnie. Temat prowadziła Fundacja Pomocy Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego, projekt i tablica zostały sfinansowane ze środków Kancelarii Premiera Rady Ministrów. Po ustaleniu z rodziną sprawa została przekazana do realizacji. Czekaliśmy na informację, kiedy będzie montaż tablicy. Miałem bowiem plan, by polecieć do Londynu z tej okazji. Tematem na miejscu w Londynie zajmowała się m.in. prawnuczka Klemensa, Veronica Ward.
Jak wyjaśnił mi Adam Pszczółkowski ten projekt zostały odrzucony przez zarząd cmentarza. Trzeba było podjąć nowe starania, w czym ogromne zasługi miał wspomniany już Adam.
… i realizacja
Ostatecznie tablica przybrała nieco inny kształt niż na projekcie. I została zainstalowana na cmentarzu bez udziału rodziny. Mamy nadzieję, że niedługo otoczenie zostanie uporządkowane, tak przynajmniej obiecują zarządcy cmentarza.
Kamienna tablica, jak wynika z informacji Veroniki, została zainstalowana bardzo blisko miejsca, gdzie pochowany został Klemens Wierzbicki. Wg mnie bardzo godnie przypomina o jego walce i zaangażowaniu w sprawy Polski.
Konsul Generalny w Londynie zaproponował, by zamiast odsłonięcia tablicy zorganizować małą uroczystość 2 września (wtedy zmarł Klemens) albo nabożeństwo na początku listopada, w Zaduszki. Być może uda mi się wybrać na któreś z tych spotkań.
I tak oto mój skromny tekst w blogu przyczynił się do upamiętnienia polskiego patrioty. Bardzo mnie to cieszy!
Pragnę podziękować wszystkim zaangażowanym w ten projekt, a szczególnie Fundacji Pomocy Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego oraz Adamowi Pszczółkowskiemu i Tomaszowi Muskusowi.